Przechowywanie w łazience, czyli jak optymalnie wykorzystać przestrzeń łazienki?

Salon kąpielowy to dla niektórych odległe marzenie. Zamiast ogromnej wanny, toaletki i fotela, jest kabina prysznicowa, pralka wciśnięta w kąt i pranie wiszące nad głową.
Mała łazienka w bloku to miejsce wielozadaniowe. Mieści się tu toaleta, pralnia, mały składzik i salon piękności. A wszystko na kilku metrach kwadratowych. Niestety w niewielkich mieszkaniach szuka się dodatkowego metrażu kosztem właśnie tego pomieszczenia. A przecież z mniejszą powierzchnią wcale nie maleją potrzeby. Co można więc zrobić, by schować w łazience wszystkie niezbędne sprzęty czy kosmetyki i przy okazji nie zagracić jej nadmiarem szaf i półek?

Pomyśl o przechowywaniu w łazience już na etapie jej projektowania

Na tym etapie warto zastanowić się, co chcemy przechowywać w łazience. Pralkę, mopa, a może jeszcze deskę do prasowania i kuwetę dla kota? Czy będziemy w niej suszyć pranie, robić makijaż? Przeciętny metraż łazienki w średniej wielkości mieszkaniu to 4-5 m.kw, co daje niewiele przestrzeni na przechowywanie w niej różnych rzeczy. Dodatkowe miejsce na przechowywanie można zyskać przenosząc pralkę do kuchni bądź schowka sąsiadującego z łazienką. Ważny jest też wybór samego wyposażenia. Najmniejsza wanna ma wymiary 100x65 cm. Niestety szafki wiszące nad nią nie wchodzą w grę. Warto więc wybrać kabinę prysznicową, bo w ten sposób wygospodarujemy więcej powierzchni na przechowywanie. Dostępne na rynku modele zaczynają się już od wymiarów 70x70 cm.

W bardzo małym wnętrzu dobrze wyposażyć kabinę w drzwi przesuwne czy łamane albo w zasłonkę. Nie stracimy wtedy miejsca na przechowywanie na ścianach obok. Lepiej też nie decydować się na umywalkę na postumencie, bo przepadnie miejsce na szafkę pod nią. Wybór sedesu nie ma aż tak dużego znaczenia. Ważna jest jedynie wysokość na jakiej zawisną powieszone nad nim półki czy szafki i ich głębokość (by nie uderzyć się w głowę przy wstawaniu). Trzeba też korzystać z wszelkich wnęk i skosów – są idealne na schowki czy półki, można przesłonić je zasłonką lub drzwiczkami.

Pojemne meble łazienkowe to podstawa!

Ręczniki, detergenty, papier toaletowy – gdzieś trzeba zmieścić niezbędne zapasy. Wnętrze najkorzystniej wygląda, gdy wszystkie meble są z jednego kompletu. Jasne, lakierowane fronty optycznie powiększą małe wnętrze. Przy nietypowym układzie łazienki (np. na poddaszu pod skosem) najlepsza będzie zabudowa pod wymiar – wykonana z materiału odpornego na wilgoć, z uchwytami pokrytymi antykorozyjnym preparatem.

Szafki lustrzane to dwa w jednym

Jeśli dodatkowo są podświetlane, odpada problem wygospodarowania miejsca na kinkiet (niezbędne jest przyłącze elektryczne). Niektóre modele mają też odsłonięte półeczki na ekspozycję najbardziej potrzebnych kosmetyków.

Przechowywanie pod umywalką

Najpopularniejsze rozwiązanie to szafka pod umywalką. Może być wisząca bądź stojąca, z półkami lub szufladami, zintegrowana z umywalką lub do własnego kompletowania, z uchwytem na papier toaletowy albo z wieszakiem na ręcznik. Pod umywalką można też postawić wiklinowe bądź rattanowe kosze na ręczniki czy pranie. I coś dla fanów rustykalnych wnętrz: zasłonka, która ukryje nieestetyczny syfon i pozwoli schować za nią detergenty. Pod blatem wystarczy zwykła żyłka i żabki, na których przyczepimy tkaninę. Do samej umywalki można z kolei przymocować zasłonkę przy pomocy samoprzylepnego rzepu.

Przechowywanie w słupkach łazienkowych

Słupki to wąskie i wysokie szafki. Łatwo więc zmieścić w nich dłuższe sprzęty – miotłę czy mopa. Niektóre są też zintegrowane z koszem na pranie albo mają lustrzany front. Jeśli taka szafka ma dzielone drzwiczki, w dolnej części można zainstalować kuwetę dla kota – wystarczy wyciąć otwór, przez który zwierzak dostanie się do środka.

Szafka nad sedesem

Gdy decydujemy się na model podwieszany, obudowa stelaża podtynkowego będzie wystawać ze ściany na ok. 20 cm. Na rynku są dostępne szafki projektowane specjalnie pod tę wnękę. To też dobre miejsce na powieszenie półek. Jednak odkryta zabudowa niesie ze sobą ryzyko, że przez przypadek coś wpadnie do miski sedesowej, drzwiczki będą więc praktyczne. Zabudowa nad sedesami kompaktowymi z kolei nie powinna być głębsza niż głębokość zbiornika spłuczki.

Schowki i półki w osłonie wanny

Rzadko wykorzystuje się to miejsca. A szkoda, bo to świetna alternatywa dla popularnej obudowy z płytek. Idealna do przechowywania rzeczy, które zniosą ewentualny kontakt z wilgocią.

Sprytne patenty na przechowywanie w łazience

Oprócz mebli, dobrze mieć pod ręką sprytne pomocniki. Zapanują nad kosmetycznymi drobiazgami, ujarzmią biżuterię i przybory do włosów czy płatki do demakijażu. Pozwolą też na przechowywanie w nietypowych miejscach – pod sufitem, na drzwiczkach szafek czy na wannie.

Systemy do przechowywania wieszane na drzwiach.

To zarówno szyny z przytwierdzonymi do nich koszami, wieszaki na ręczniki czy organizery na kosmetyki. Przydadzą się, gdy mamy naprawdę mało miejsca.

Ławka lub siedzisko ze schowkiem.

Można na niej usiąść lub odłożyć ręcznik w trakcie kąpieli, a pod klapą umieścić pojemnik na pranie. Sprawdzi się też jako kosz na ręczniki albo do przechowywania zapasu detergentów.

Wokół wanny i prysznica. I tu nie marnujemy miejsca.

Z pomocą przyjdą półki nawannowe, systemy montowane w rogu ściany, baterie prysznicowe zintegrowane z koszami na kosmetyki czy półeczki na kosmetyki na przyssawkach. Nie każdemu podoba się jednak, gdy łazienka „obrasta” w kolejne sprzęty. Alternatywą może być półka w rogu ściany wymurowana z płytek i płyty kartongips odpornej na wilgoć. Będzie wyglądać jak integralna część wnętrza. Podobnie jak wnęka pod prysznicem wymurowana w ścianie, która przyda się do odłożenia szamponu czy mydła. Jednak to ostatnie rozwiązanie trzeba przewidzieć już na etapie projektu czy remontu łazienki.

Kosmetyki przechowuj w organizerach.

Dzięki nim można zaoszczędzić sporo miejsca na blacie lub w szafce, łatwiej też utrzymać porządek, gdy wszystko ma swoje miejsce. Gdy zamiast różnych opakowań kremów bądź wacików, eksponujemy komplet podobnych do siebie akcesoriów, łazienka nie wydaje się przeładowana nadmiarem drobiazgów. Dostępne są pojemniki dopasowane wielkością do szuflad łazienkowych szafek czy pudełka na pędzle i kosmetyki.

Kosz na bieliznę.

Czasem nie ma miejsca, by postawić go na podłodze. Wtedy sprawdzi się worek na pranie – z łatwością schowamy go w szafce i dopasujemy do jej wymiarów. Albo opcja podwieszana – na drzwiach bądź ścianie. Niektóre szafki mają też wbudowany schowek na pranie, co z kolei jest bardziej estetyczne i łazienka bez kolejnego sprzętu wygląda bardziej spójnie. Na małym metrażu sprawdzą się kosze narożne czy bardzo wąskie modele, które można wsunąć na przykład w szczelinę między pralką a ścianą.

Łazienka jako domowa pralnia

A co z praniem? Jeśli jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami mieszkania z balkonem, na którym można postawić więcej niż dwie stopy, zawsze można wyekspediować tam suszarkę. Ale gdy i na to nie ma miejsca, a w salonie połączonym z kuchnią nie chcemy straszyć widokiem schnących skarpet, trzeba wygospodarować miejsce w łazience. Najpopularniejsze modele suszarek podwiesza się pod sufitem i opuszcza drążki za pomocą sznurka. Ale trzeba mieć na nie co najmniej metr szerokości ze swobodnym dostępem.

Gdy jest o wiele mniej miejsca lub gdy nie możemy sobie pozwolić na przytwierdzone na stałe sznurki, można zamontować rozsuwaną suszarkę – gdy zdejmiemy pranie zajmie ona tylko kilka centymetrów. Albo kupić model nawannowy czy mocowany do grzejnika. Na rynku są też dostępne grzejniki elektryczne, które jednocześnie służą jako wieszak na pranie. I opcja bardzo wygodna, choć sporo droższa od poprzednich - pralka połączona z suszarką. Z bębna wyjmuje się od razu suche rzeczy i nie trzeba już główkować, gdzie porozwieszać bieliznę.