Trzmielina
Trzmieliny to zmienna grupa, która obejmuje wysokie krzewy (do kilku metrów wysokości) o pokroju wzniesionym i niskie krzewy płożące lub pokładające się do 1m wysokości. Niektóre gatunki są zimozielone (np. Fortune'a). Trzmielina wytwarza atrakcyjne owocostany o oryginalnym kształcie i różowo-pomarańczowej barwie.
Opis
Trzmielina to rodzaj obejmujący blisko 200 gatunków należących do rodziny dławiszowatych. Większość roślin uprawianych w Polsce w środowisku naturalnym występuje w Europie i Azji. Rodzimym gatunkiem, który czasem zdobi także ogrody i parki, jest trzmielina pospolita, zwyczajna (Euonymus europaeus). To wysoki krzew (rzadziej drzewo) osiągający 3–4 m wysokości. Wykształca sztywne pędy pokryte eliptycznymi (długość liścia jest większa niż szerokość), drobno piłkowanymi liśćmi (brzeg liści ma małe, nieregularne ząbkowanie). Kwitnie w maju, jednak drobne biało-zielone kwiaty nie mają szczególnej wartości dekoracyjnej. Trzmielina pospolita jest najatrakcyjniejsza jesienią, gdy dojrzewają różowe owocowe, kilkukomorowe torebki z pomarańczowymi nasionami. Trzmielina jest miejscem gniazdowania ptaków, a ponadto zapewnia im pokarm. Korzystają z tego m.in. raniuszki.
Mniej pospolita jest trzmielina brodawkowata (Euonymus verrucosus), częściej spotykana w zachodnich rejonach kraju. Krzew dorasta do 2,5 m wysokości. Kwitnie w maju i czerwcu.
Jednym z najpopularniejszych ogrodowych gatunków jest trzmielina Fortune’a (Euonymus fortunei). Nazwa gatunkowa pochodzi od botanika Roberta Fortune’a, który na początku XX w. sprowadził krzew do Europy z Chin. Ma pokrój pokładający się lub nawet płożący. Największym atutem są atrakcyjne żółto-zielone, błyszczące, zimozielone liście. Znana odmiana to trzmielina ‘Emerald’n Gold’, która osiąga do 40 cm wysokości przy 1,5 m szerokości. Liście mają szerokie, żółte obrzeża. Popularnością cieszy się też ‘Emerald Gaiety’, której obrzeża liści są kremowe, cienkie. Odmiana sadzona w grupie zwykle osiąga do 30 cm wysokości, natomiast uprawiana pojedynczo jest trochę wyższa. Szerokość krzewu dochodzi do 1 m. Ponadto warto zwrócić uwagę na Euonymus fortunei var. radicans (z botanicznego punktu widzenia to podgatunek). Roślina ma liście zielone, z jaśniejszym unerwieniem. Jest wykorzystywana m.in. do okrywania terenu, ponieważ ma pokrój płożący.
Do karłowych krzewów zaliczana jest także trzmielina niska (Euonymus nanus). Osiąga do 50 cm wysokości i do 100 cm szerokości. Wytwarza równowąskie liście (ich szerokość jest podobna na całej długości).
Spektakularny krzew dostępny w wielu wariantach odmianowych to trzmielina japońska (Euonymus japonicus). Podstawowy gatunek ma błyszczące, ciemnozielone, zimozielone liście, ale w sprzedaży dostępne są także odmiany wielobarwne. Przykładem jest ‘Gold Queen’, której liście w centralnej części są żółte. Co ciekawe, trzmielinę japońską uprawia się także w pomieszczeniach jako roślinę doniczkową.
Pod względem zabarwienia liści największą furorę robi trzmielina oskrzydlona (Euonymus alatus). O kolorystyce dużo mówi potoczna nazwa – gatunek nazywany jest „płonącym krzewem”. Liście jesienią przebarwiają się na różowo i czerwono. Odmiana osiąga ok. 2–3 m wysokości przy 1 m szerokości. Warto rozważyć uprawę trzmieliny ‘Compactus’. Jest niższa od typowego gatunku, dorasta do 1 m wysokości. Dobrze sprawdza się w małych ogrodach.
Dawniej z nasion trzmieliny pospolitej produkowano barwnik używany do barwienia masła (pomimo trujących właściwości).
Stanowisko
Trzmieliny najefektowniej prezentują się sadzone na stanowiskach słonecznych. Są najlepiej wybarwione, szybciej rosną i są mniej narażone na choroby. Niektóre odmiany i gatunki, jak np. Euonymus tolerują lekkie zacienienie do półcienia. Mniej wymagające pod tym względem są te rośliny, które wytwarzają jednolicie zielone liście. Do takich należy, chociażby trzmielina pospolita, często porastająca lasy. Całkowitego cienia powinno się zawsze unikać. Dodatkowo w przypadku gatunków egzotycznych, bardziej wrażliwych (np. trzmieliny japońskiej i trzmieliny Fortune’a) wybieraj zawsze miejsca ciepłe, osłonięte od wiatru.
Siew i sadzenie
Optymalnym terminem sadzenia większości trzmielin jest jesień (październik, początek listopada). Wtedy w nowym sezonie od razu ruszają z wegetacją. Opcjonalnie krzewy umieszczaj w ogrodzie wiosną. Rośliny kupowane w pojemnikach z uformowaną bryłą korzeniową w zasadzie możesz sadzić przez cały sezon, ale latem jest to kłopotliwe (potrzeba regularnego podlewania, większy stres fizjologiczny dla krzewów). Trzmielinę japońską sadź wyłącznie wiosną, najlepiej pod koniec kwietnia lub w maju. Ma wtedy dużo czasu, aby zaaklimatyzować się, a później przygotować do nadejścia zimy. Sadzenie jest bardzo łatwe. Dołki powinny być nieznacznie głębsze (2–3 cm) od bryły korzeniowej. Rozstawa sadzenia zależy od siły wzrostu odmiany, ale zwykle trzmieliny umieszcza się przynajmniej co 50–60 cm (niskie) i co 100 cm (wysokie). Odległość od granicy działki czy murku również powinna wynosić min. 50 cm.
Podłoże
Trzmieliny pochodzą z różnych części świata, ale mają zbliżone wymagania glebowe. Praktycznie wszystkie gatunki optymalnie rosną w glebach żyznych, próchniczych i umiarkowanie wilgotnych. Jednocześnie tolerują słabsze typy gleb i szeroki zakres pH. Unikaj jedynie ekstremalnych warunków, np. gleb kamienistych i nadmiernie wilgotnych, okresowo zalewanych. Na glebach podmokłych radzi sobie jedynie trzmielina pospolita. Jednocześnie ten gatunek dobrze rośnie na podłożach zasobnych w wapń (zasadowych).
Podłoże przed sadzeniem warto użyźnić. W roku poprzedzającym sadzenie trzmielin zastosuj obornik. Jeśli gleba jest ciężka, gliniasta, nasyp na danym terenie co najmniej kilkucentymetrową warstwę piachu, kompost (jak najwięcej) i wymieszaj je przy użyciu glebogryzarki. Przy skrajnym pH – silnie kwaśnym, zaleca się zastosować nawozy wapienne, ponieważ w zakwaszonym podłożu u roślin pojawia się problem z pobieraniem składników pokarmowych.
Podlewanie
Trzmieliny podlewaj regularnie po posadzeniu (przynajmniej przez kilka tygodni), starsze nawadniaj głównie w czasie długotrwałych susz. Częstszego zabiegu wymagają rośliny rosnące w dużym zagęszczeniu, np. tworzące szpaler lub żywopłot, a także krzewy uprawiane w pojemnikach. Trzmieliny zimozielone warto także podlać 2–3 razy zimą, w czasie bezmroźnych dni. To ograniczy ryzyko wystąpienia zjawiska suszy fizjologicznej, co objawia się brązowieniem i zamieraniem liści. Symptomy są widoczne dopiero na przedwiośniu lub wiosną.
Podlewanie roślin zimą wykonuj rano lub wieczorem. Zimą krzewy podlewaj w okresie, gdy jest umiarkowanie chłodna pogoda, nawet w południe (gdy jest cieplej niż rano).
Podczas podlewania roślin unikaj moczenia nadziemnych części. Oczywiście nie zawsze to się uda – niektóre trzmieliny mają pokrój płożący bądź pokładający i zasłaniają obszar przy podstawie pędu.
W ziołolecznictwie trzmielina była wykorzystywana jako środek przeczyszczający.
Zimowanie
Gatunki rodzime, np. trzmielina pospolita i brodawkowata, są w pełni mrozoodporne i nie wymagają żadnej ochrony. Pozostałe gatunki warto osłaniać, usypując grubą, nawet 10-centymetrową warstwę ściółki okrywającej. W przypadku trzmieliny japońskiej nie zaszkodzi także zbudowanie prowizorycznych osłon z palików i białej włókniny (z każdej strony). Rośliny uprawiane w pojemnikach najlepiej przenieść do chłodnego, jasnego, nieogrzewanego pomieszczenia lub w mało wietrzne, zasłonięte miejsce w ogrodzie (nawet do altany). Nie zaszkodzi również zadołowanie pojemników.
Odporność roślin na mróz zwiększa zrównoważone nawożenie. Nie można stosować nawozów azotowych późnym latem i jesienią. Pierwiastki, które poprawiają zimowanie, to m.in. potas, cynk i miedź. Podłoże powinno być odpowiednio przepuszczalne, nadmierna wilgoć obniża mrozoodporność. Warstwy śniegu zalegające u podstawy pnia to naturalna bariera ochronna. Pamiętaj, aby ich nie usuwać.
Nawożenie
Trzmieliny uprawiane w żyznym podłożu wystarczy dokarmiać sporadycznie, np. raz w roku (wiosną) nawozem o zrównoważonym składzie NPK (azotu, fosforu i potasu). Na słabszych glebach stosuj nawozy organiczne, np. obornik świeży (na rok przed sadzeniem), a później obornik granulowany. Nawożenie możesz wspomagać przez podlewanie krzewów gnojówkami z pokrzywy oraz skrzypu. Pierwsza zawiera m.in. azot, druga krzemionkę, która poprawia odporność roślin. Jeśli rośliny słabo rosną i zachodzi potrzeba dodatkowego dokarmiania na początku lata – zastosuj nawóz z wyższą zawartością potasu.
Z drewna trzmielin produkuje się m.in. wykałaczki.
Rozmnażanie
Większość trzmielin (m.in. japońska i Fortune’a) łatwo rozmnożysz przez ukorzenianie niezdrewniałych sadzonek pędowych. Najlepiej pobierać je późnym latem i ukorzeniać w mieszaninie żyznego podłoża i torfu (1:1). Gatunki i odmiany płożące i pokładające się również możesz rozmnażać przez odkłady. Gałązki przyciągnij do ziemi, przyciśnij kamieniem, drutem w kształcie litery U lub przynajmniej podsyp ziemią. Chodzi tylko o to, by pęd nie wrócił do poprzedniej pozycji, a po kilku tygodniach wypuścił korzenie. Wtedy możesz oddzielić go od krzewu i posadzić w wybranym miejscu.
Choroby
Problemy uprawowe, w tym choroby, wynikają głównie z nieodpowiednich warunków, np. nadmiernego zacienienia, zbyt wilgotnego lub suchego podłoża i dużego zagęszczenia sadzenia. Najczęstsze choroby trzmielin to mączniak prawdziwy i antraknoza. Mączniak prawdziwy jest łatwy do rozpoznania. Symptomem jest mączysty, biały lub brudnobiały nalot występujący na wierzchniej stronie blaszek liściowych. W wyniku porażenia procesy asymilacyjne są zaburzone, przez co krzewy słabiej rosną, mniej obficie kwitną i owocują. Raczej nie ma zagrożenia zamierania trzmielin. Antraknoza objawia się występowaniem ciemnych, okrągłych plam na liściach (najczęściej brązowych). Z upływem czasu przebarwienia łączą się i powiększają. Liście natomiast zamierają, aż w końcu opadają. Sporadycznie ulegają rozerwaniu. Choroba może przenosić się na pędy, powodując ich zamieranie. Antraknoza jest groźniejsza od mączniaka prawdziwego. Obie choroby zwalczaj, stosując fungicydy. Ponadto usuwaj mocno porażone pędy z liśćmi.
Szkodniki
Trzmieliny nie uchodzą za podatne na szkodniki – zwłaszcza te gatunki, które mają grube, sztywne liście (np. Fortune’a). Całkowicie jednak nie można ich wykluczyć. Czasem problemem są opuchlaki. Dorosłe chrząszcze pojawiają się w maju i czerwcu i wygryzają otwory w liściach. Obniżają estetykę krzewów, zaburzają wzrost i zwiększają ryzyko wystąpienia chorób. Problemem mogą być także larwy motyli – gąsienice (różne gatunki), które wyrządzają podobne szkody. Obie grupy zwalczaj, stosując zabiegi ochronne z użyciem środków ochrony roślin.
Zdarza się, że na trzmielinie pojawia się przędziorek. Sprzyja mu przesuszenie roślin i niska wilgotność powietrza. To drobne roztocza, które łatwo rozpoznać, gdyż tworzą delikatne pajęczynki. Żerują na liściach i innych niezdrewniałych organach roślin, powodując powstawanie drobnych plam, następnie żółknięcie, deformacje i zamieranie. Do zwalczania szkodnika stosuj środki ochrony roślin – akarycydy.
Zastosowanie
Trzmielinę pospolitą i brodawkowatą warto wykorzystywać do tworzenia ogrodów naturalistycznych (naturalnych, wpasowujących się w otoczenie). Przez większość sezonu mają wygląd, który najlepiej można określić jako „dziki”. Nadają się do dekoracji ogrodów leśnych, o ile nie uprawia się ich w dużym zacienieniu. Pierwszy wymieniony gatunek jest wykorzystywany do dekoracji ogrodów bagiennych. Pasuje także jako soliter (pojedyncze drzewo lub krzew sadzone w wyeksponowanym miejscu). Trzmielina Fortune’a, japońska i niska dobrze sprawdzają się na szpalery i niskie żywopłoty (dzielące poszczególne partie ogrodu). Bardzo często obsadza się nimi murki. Rośliny te warto wykorzystywać do tworzenia drzewiasto-krzewiastych kompozycji. Trzmielina oskrzydlona tworzy efektowne kompozycje z trawami ozdobnymi, np. wysokimi miskantami. Trzmieliny płożące, w tym Euonymus fortunei var. radicans są sadzone jako rośliny okrywowe. Służą również do umacniania skarp i zagospodarowywania przedogródków (czyli wąskich pasów pomiędzy ogrodzeniem a chodnikiem lub jezdnią).
Węgiel drzewny wytwarzany z drewna trzmieliny pospolitej wykorzystywano do produkcji prochu.
Owocowanie
Owoce trzmielin są trujące dla człowieka. Spożycie nawet niewielkiej liczby owoców powoduje biegunkę, osłabienie i wymioty. Dlatego na działkach, na których przebywają małe dzieci, należy dobrze przemyśleć uprawę trzmielin. Owoce o oryginalnym kształcie i atrakcyjnych barwach mogą zachęcać do spróbowania. Jednocześnie są one jej ogromną ozdobą i pokarmem dla wielu gatunków ptaków. Różnią się wyglądem zależnie od odmian.
Owoce trzmieliny brodawkowatej dojrzewają pod koniec sierpnia. Mają oryginalny kształt: torebka jest różowa i zwisają z niej brązowo-czarne nasiona. W przypadku trzmieliny oskrzydlonej torebka również jest różowa, ale nasiona są soczyście pomarańczowe.
Przycinanie
Trzmielinę Fortune’a oraz japońską w pierwszym roku po posadzeniu warto przyciąć. Zabieg wykonuje się wiosną. Pędy skracaj do długości ok. 7 cm. Dzięki temu krzewy lepiej się zagęszczają. U trzmieliny oskrzydlonej pędy przycinaj o 1/3 długości, a ponadto usuń te uszkodzone i słabe. Trzmielinę pospolitą oraz brodawkowatą warto przyciąć raz na kilka lat, usuwając część najstarszych pędów, pędy słabe i wrastające do wnętrza korony. To sprawia, że obficiej kwitną i tym samym wytwarzają więcej efektownych owoców. Czasem na odmianach, które mają ozdobne liście (np. z obrzeżami), wyrastają dzikie pędy, które pokrywają liście jednolite kolorystycznie. Nazywa się to zjawiskiem rewersji. Pozostawienie ich prowadzi do stopniowego dziczenia roślin, dlatego lepiej na bieżąco je usuwaj.